Adam B. wystawił na Allegro stare pianino firmy P.F.Welzel Breslau. Bardzo się zdziwił, gdy okazało się, że ściga go za to prokuratura. Wszystko przez nakładki na klawisze wykonane z kości słoniowej. Polska przyjęła unijne przepisy, według których na handel produktami wykonanymi z chronionych gatunków zwierząt, trzeba mieć pozwolenie. Tylko skąd wziąć dowód, że klawisze zrobione przed wojną, powstały z kości słonia zabitego legalnie?

Reklama

Prokuratury to nie interesuje. Do żywieckiego sądu trafił już akt oskarżenia, panu Adamowi grozi pięć lat więzienia. Tyle samo co przemytnikom i handlarzom produktami pochodzącym ze skłusowanych w Afryce czy Azji zwierząt.

>>>Słonie masowo padają dla kości

To nie pierwszy taki przypadek. Przed paroma laty podobne kłopoty miał Marek Musiał, konserwator instrumentów z Biernej koło Żywca. Pan Marek chciał sprzedać stare fortepiany i pianina w warszawskim sklepie, ale ... przejęła je policja. Dopiero po długich miesiącach sprawa zakończyła się umorzeniem, a instrumenty wróciły do właściciela. Jak skończy się sprawa pana Adama, jeszcze nie wiadomo.