"Homoseksualizm jest chorobą przekazywaną genetycznie i należy ją leczyć. Zadaniem rodziców jest tak prowadzić dziecko od najmłodszych lat, aby ta choroba się w nim nie rozwinęła". Takie opinie usłyszeli mieszkańcy Kartuz podczas niedawnego spotkania z kandydatami Prawicy Rzeczpospolitej, między innymi Marią Mięsikowską-Szreder.
Poczuł się nimi obrażony Krystian Legierski, który do europarlamentu startuje w Warszawie, z listy Zielonych 2004. W pozwie napisał, że nieprawdziwe wypowiedzi dotykają go jako homoseksualistę i działacza gejowskiego.
>>>Geje z Polski też chcą do Brukseli
Ale przegrał. Warszawski sąd odrzucił jego pozew, bo stwierdził, że w ciągu 24 godzin, a tyle ma czasu na decyzję w sprawie wniesionej w trybie wyborczej, nie jest w stanie ocenić, czy homoseksualizm jest chorobą przekazywaną genetycznie. Według sędziego Radosława Olszewskiego jest to bowiem kwestia medyczna. A do tego potrzebni są biegli i wyniki badań, o ile takie są dostępne.
Wniosek Legierskiego oddalono i zasądzono mu zapłatę 120 złotych kosztów procesowych na rzecz Marii Mięsikowskiej-Szreder.