Pomysł na koszulkli wziął się z tego, że na początku czerwca w czasie jednej z konferencji prasowych Jarosław Kaczyński niezbyt niepochlebnie wypowiedział się o rozgłośni. "Atakują nas już nie tyko media poważne, ale nawet rozgłośnie muzyczne. Na przykład takie Radio ZET" - mówił Kaczyński. A chwilę potem, po pytaniu zadanym przez dziennikarza rozgłośni, dodał: "To, co nadaje pańska rozgłośnia, jest żenujące. Ja bym się wstydził pracować w Radiu ZET".
Radio odpowiedział tysiącem koszulek. Dwie zostawiono Jarosławowi Kaczyńskiemu i Zbigniewowi Ziobrze. Część z rozdanych koszulek od razu trafiło na aukcje w internecie. A obok nich pojawiły się podróbki.
Rozgłośnia jednak zamiast cieszyć się z darmowej promocji, postanowiła zareagować. Ostrzega więc wszystkich przed podróbkami. "Fałszywe koszulki są czarne, a oryginały czerwone. Oryginały zrobiły firmy Tricorp i Promostars. Może znaleźć je na metkach" - informuje radio.