W niedzielny poranek mieszkańców warszawskiego Mokotowa zdziwiło, że sklep w którym mieli zamiar zrobić poświąteczne zakupy nie działa. Na drzwiach wisiała kartka, że z przyczyn technicznych market będzie zamknięty. Jak się dziś okazało zamknięcie było spowodowane włamaniem do sklepu w nocy z soboty na niedzielę.
Sprytni włamywacze zastosowali metody znane z filmów o ucieczkach z więzienia. Na tyłach marketu przy Czerskiej, kiedy w świąteczną sobotę sklep był zamknięty, rozpoczęli kopanie tunelu. Następnie kilkudziesięciometrowym podkopem dostali się do wewnątrz. Ze wstępnych szacunków właściciela wynika, że ze sklepu zginęło 150 tys. złotych w gotówce i alkohol. Policja szuka sprawców, sklep działa już dziś normalnie.