"To był nieszczęśliwy wypadek" - tłumaczy Aleksandra Banaszczyk z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
60-letniego pracownika sklepu wykonującego prace w obejściu rozsierdziły wrony, które wyciągały śmieci z kontenera. Postanowił natychmiast się ich pozbyć i chwycił za wiatrówkę. Niestety, broń niefortunnie wystrzeliła raniąc w oko 27-letniego pracownika firmy remontowej, który pracował przy otwartym oknie wewnątrz sklepu.
Obaj mężczyźni byli trzeźwi. Mimo starań lekarzy nie udało się uratować oka młodego mężczyzny. Pracownik sklepu po przesłuchaniu został zwolniony do domu.