Rozbicie mafii w czerwcu 1999 r. było jednym z największych sukcesów polskiej policji. Bandyci byli wyjątkowo niebezpieczni. Popełniali przestępstwa gospodarcze, napadali i porywali dla okupu. Nie wahali się mordować. Zabili słynnego gangstera "Nikosia" z Trójmiasta. Na zbrodniczej działalności państwo straciło kilkadziesiąt milionów złotych!

Proces był wyjątkowo skomplikowany i ciągnął się trzy lata. Zeznawali świadkowie incognito m.in. skruszony gangster "Masa".

Prokuratura chciała dla najważniejszych członków "Ośmiornicy" dożywocia. Teraz nie wyklucza apelacji. Obrońcy bandziorów też pewnie będą apelować.