Zamiast 40 mln zł wieżowiec będzie kosztował 187 mln zł. Wieża Babel, Colosseum, pomnik Kwiatkowskiego - tak o 13-piętrowym wieżowcu, zaprojektowanym przez Czesława Bieleckiego, mówią pracownicy publicznej telewizji. Do futurystycznego gmachu ze szkła i stali już trzy lata temu miały się przenieść redakcje najważniejszych programów stacji, a także biura zarządu i rady nadzorczej. Tymczasem ślimacząca się budowa kompromituje TVP.
"Ta inwestycja jest prowadzona w stylu epoki socjalizmu: ciągnie się latami, jest bardzo kosztowna, a końcowego efektu nie widać" - mówi wiceprezes NIK Jacek Jezierski. "Trudno ocenić, czy wynika to tylko z niechlujstwa i bałaganu. Sprawą powinno się zająć Centralne Biuro Antykorupcyjne".
Generalnego wykonawcę inwestycji - spółkę PIA-PIASECKI, która miała poważne problemy finansowe, wybrano z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych. W trakcie budowy, w czerwcu 2003 r., firma PIA-PIASECKI zbankrutowała - ściągnięcie od niej kar umownych okazało się niemożliwe.
Były prezes tłumaczy, że wybrał firmę PIA-PIASECKI, bo jej oferta była najtańsza. Jednak według rzeczoznawców wartość robót wykonanych przez tę firmę powinna zostać obniżona o 40 proc., gdyż jakość robót była fatalna. "Gdybyśmy wybrali droższą, zarzucono by mi niegospodarność" - powiedział DZIENNIKOWI Kwiatkowski.
Ale zarzut niegospodarności NIK postawiła wczoraj właśnie Kwiatkowskiemu i byłemu członkowi zarządu TVP odpowiedzialnemu za inwestycje Jarosławi Pachowskiemu.
Nowy gmach TVP ma być gotowy we wrześniu 2007 r. Obecny zarząd TVP wybrał nowego wykonawcę - konsorcjum firm z Mostostalem na czele.