"Dawid K. założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą" - twierdzą prokuratorzy z Rzeszowa. W akcji przeciwko tej grupie policja zatrzymała dotąd 38 osób - m.in. właścicieli domów publicznych, ochroniarzy i barmanów. Prokuratura zarzuca im zarabianie na prostytucji, handel kobietami, bronią i narkotykami.

Reklama

Nad rozpracowaniem przestępczej szajki pracowało prawie 180 policjantów z Podkarpacia. Do domów publicznych rozbity przez nich gang werbował kobiety nie tylko z Polski. Również zza wschodniej granicy - z Ukrainy i Białorusi. Zeznania złożyło w sumie 15 pań.