Tym samym senatorowie spełnili życzenie wicepremiera Giertycha, aby o mundurkach w szkołach nie decydowali dyrektorzy. Nie byłoby to potrzebne, gdyby nie głosowanie posłów sprzed miesiąca. Zanim nowelizacja ustawy oświatowej trafiła do Senatu, głównie dzięki głosom posłów PiS, odrzucono pomysł wprowadzenia obowiązkowych strojów.

Reklama

"To była pomyłka" - tłumaczyli koalicjanci i obiecali, że błąd naprawią, gdy ustawa trafi do Senatu. I rzeczywiście. Tym razem nikt nie wyłamał się z szeregów koalicji i 49 senatorów zagłosowało za obowiązkowymi mundurkami w podstawówkach i gimnazjach, przeciw było 24, a 4 senatorów wstrzymało się od głosu.

W mundurkach nie będą musieli paradować jedynie starsi uczniowie, np. z liceów - chyba, że dyrektorzy ich szkół zdecydują inaczej.

Zanim reforma oświaty wejdzie w życie, poprawki Senatu musi zaakceptować Sejm. Jak zapewniają koalicjanci, nie będzie już żadnych pomyłek i pomysły Romana Giertycha wejdą w życie.

Reklama