Zarząd województwa mazowieckiego ma ze szpitalem same problemy, bo pętla wokół niego zaciska się już od dłuższego czasu. Same koszty komornicze sięgają 80 tys. zł miesięcznie. Już od czerwca 2002 r. to komornik wypłaca pensje pracownikom.
Jedyne sensowne wyjście z długów samorządowcy widzą w połączeniu szpitala z placówką w Międzylesiu. Zarząd województwa zakłada, że w przyszłości przy ul. Brzeskiej mogłyby powstać oddziały geriatryczne. Jednak ostateczną decyzję o losie szpitala podejmie sejmik mazowiecki.
Szpital przy ul. Brzeskiej został przejęty przez samorząd mazowiecki od PKP z długami. Dodatkowo w 2000 r. miał zmniejszony kontrakt. Szpital nie przeszedł też restrukturyzacji - przy stosunkowo niewielkiej liczbie łóżek (255) zatrudniał 860 pracowników. Zła sytuacja finansowa szpitala spowodowała, że odeszli z niego specjaliści, zwłaszcza ortopedzi i anestezjolodzy.