Jak poinformował w środę PAP pełnomocnik rodziny Olewników mecenas Ireneusz Wilk, spotkanie z gdańskimi prokuratorami dotyczyć ma m.in. kwestii związanych z "domniemaniami i interpretacjami" na temat śledztwa w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, które pojawiają się w ostatnich dniach w mediach.

Reklama

"Podczas spotkania mają zostać omówione między innymi ostatnie informacje medialne, tak szeroko komentowane, dotyczące postępowania dowodowego w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika" - powiedział pełnomocnik.

Wilk przyznał, że wspomniane kwestie mają być także tematem spotkania Włodzimierza Olewnika z prezydium sejmowej komisji śledczej ds. Olewnika, które ma odbyć się w piątek. Spotkanie takie było planowane od ponad dwóch tygodni, ale ostatnie spekulacje mediów - jak wyjaśnił Wilk - spowodowały złożenie przez niego formalnego wniosku o wysłuchanie Włodzimierza Olewnika przez sejmową komisję śledczą "na forum publicznym".

"Pan Włodzimierz Olewnik będzie chciał zająć publicznie stanowisko w kwestiach, dotyczących jego rodziny i jego syna" - oświadczył Wilk. Wyjaśnił przy tym, że spotkanie z prezydium sejmowej komisji w rozszerzonym składzie będzie miało charakter posiedzenia zamkniętego, a w jego trakcie Włodzimierz Olewnik ma ponowić wniosek o jego wysłuchanie w trybie jawnym, który wpłynął do sejmowej komisji śledczej w miniony poniedziałek.

Reklama

W ostatnich dniach media spekulują na temat wydarzeń w domu Krzysztofa Olewnika poprzedzających jego uprowadzenie oraz zdarzeń związanych z samym porwaniem w październiku 2001 r.

Jak poinformował w środę Zbigniew Niemczyk z gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej, w domu Krzysztofa Olewnika znaleziono "ślady niezidentyfikowanej krwi", a prokuratura stara się zidentyfikować osobę, od której ta krew pochodzi, a także ustalić "okoliczności oraz czas naniesienia tej krwi" na miejsce, gdzie znaleziono ślady.

Dodał zarazem, że hipoteza, o której piszą media, że w domu Krzysztofa Olewnika doszło do zabójstwa, jest tylko "jedną z kilku", które przyjęła prokuratura, "są też inne, alternatywne". Śledczy nie wykluczają też, że w domu Olewnika mogło dojść do drugiej imprezy, już po spotkaniu z policjantami.