Gosiewska powiedziała, że premier na spotkaniu z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej obrażał część osób. Według Pawła Deresza, męża Jolanty Szymanek-Deresz, posłanki SLD, na spotkaniu nie działo się nic nienormalnego, a rozmowa była udana.
"Premier chciał wykpić nasze pytania, posądzał nas o obłudne insynuacje. Zachowanie premiera było niedopuszczalne, pokazał brak kultury" - powiedziała wdowa po polityku Prawa i Sprawiedliwości. Skomentowała w ten sposób, reakcję Donalda Tuska na pytanie Ewy Kochanowskiej. Według relacji w TVN24, miała ona zadać pytanie, czy jej córka może czuć się bezpieczna. Ewa Kochanowska to wdowa po Rzeczniku Praw Obywatelskich, który również zginął na pokładzie Tu-154.
Z kolei według Pawła Deresza, wdowca po posłance SLD, rozmowa była udana, a na spotkaniu nie wydarzyło się nic nienormalnego. "Była ostra dyskusja ze strony rodzin, a pełnomocnicy rodzin wykazywali nadmierną aktywność" - ocenił.
Podczas rozmów ustalono, że kolejne spotkanie odbędzie się w styczniu.