Informację przekazała w środę PAP Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Stanisławowi C. zarzucono, że od czerwca 2009 roku do maja 2010 roku doprowadził niespełna 4 i 5-letnie dziewczynki do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym.
"Oskarżony jest dziadkiem dziewczynek i wykorzystywał chwile, kiedy dziewczynki pod nieobecność rodziców pozostawały pod jego opieką. Takiego samego czynu Stanisław C. dopuścił się wobec 8-letniej przyrodniej siostry wnuczek" - powiedziała Mazur-Prus.
Pokrzywdzone były przesłuchiwane w obecności psychologa, który oceniał wiarygodność małoletnich świadków. Biegły stwierdził, że brak jest podstaw do tego, by uznać, że dziewczynki mówią nieprawdę.
Oskarżonego poddano badaniu seksuologicznemu, na podstawie którego biegli wydali opinię stwierdzającą u niego zaburzenia życia erotycznego.
Stanisław C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.