Według niej, to największe w ostatnim czasie wykrycie przemytu papierosów w regionie łódzkim i jedno z największych w centralnej Polsce.
Jak poinformowała Ludkowska, celnicy od pewnego czasu podejrzewali, że na terenie jednej z prywatnych posesji w Radomsku działa nielegalna hurtownia papierosów z przemytu i podrabianego alkoholu. Kiedy weszli na teren nieruchomości, właśnie trwał rozładunek kolejnej partii towaru z dostawczego volkswagena.
Jak się okazało, papierosy na czas transportu, zapakowano do dwóch starych szaf. Ludkowska podejrzewa, że ten sposób ukrycia towaru miał zmylić funkcjonariuszy w razie przypadkowej kontroli na trasie. Pierwsza z szaf ustawionych w aucie była pusta i dopiero po jej odsunięciu, możliwe było sprawdzenie zawartości drugiej, w której - jak się okazało - były ukryte papierosy. Łącznie w samochodzie oraz w domu znaleziono ponad 31 tys. paczek papierosów pochodzących z przemytu.
Według Ludkowskiej, gdyby papierosy trafiły na czarny rynek Skarb Państwa straciłby z tytułu samej tylko akcyzy ponad 300 tys. zł. Oprócz papierosów, na terenie posesji celnicy znaleźli także 68 litrów podrabianego spirytusu.
Nielegalną hurtownię prowadził 45-letni obywatel Armenii, już wcześniej karany za podobne przestępstwo. Na jednej paczce zarabiać miał około 2 zł. Mężczyźnie postawiono zarzut paserstwa akcyzowego.
Jak informuje Ludkowska w 2010 roku celnicy w całym kraju udaremnili przemyt ponad 563 mln szt. papierosów.