Zdaniem RMF, te dane stawiają pod dużym znakiem zapytania wiarygodność wszystkich pozostałych dokumentów dotyczących sekcji zwłok, przysłanych przez Rosjan. Z informacji radia wynika, że w dokumentach polskich i rosyjskich zgadzają się tylko podstawowe informacje, jak wzrost i ogólne obrażenia zewnętrzne. Nie zgadzają się za to miejsca złamań, poza tym Rosjanie w ogóle nie zbadali obrażeń organów wewnętrznych.

Reklama

Te szokujące dane oznaczają, że wiarygodność pozostałych dokumentów sekcyjnych przysłanych z Rosji jest mało rzetelna. Ekshumację ciała Zbigniewa Wassermanna przeprowadzono pod koniec sierpnia. Przez kilka dni ciało badali eksperci w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

"Oficjalnie wyniki analiz polskich ekspertów poznamy nieprędko. Nie ma wyznaczonego terminu końca tych badań. Trzeba czekać na wyniki wszystkich badań, są przewidziane posiedzenia konsultacyjne" - mówi w rozmowie z RMF wiceszef katedry medycyny sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu Jerzy Kawecki. Poza tym na zwolnieniu lekarskim jest szefowa katedry lekarskiej, która miała niedawno wypadek samochodowy.