Generała wywiadu, który po przejściu na emeryturę zajmował się biznesowym doradztwem i lobbingiem, agenci CBA zatrzymali w jego warszawskim mieszkaniu we wtorek, ok. godz. 20. W tym samym czasie inne ekipy funkcjonariuszy zatrzymywały Piotra D., ostatnio menedżera, a wcześniej bliskiego współpracownika Leszka Balcerowicza, Andrzeja P., który pracował dla ministra skarbu Wiesława Kaczmarka i znanego stołecznego prawnika Michała T. Zostali przewiezieni do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. – Zarzuty dotyczą korupcji oraz prania brudnych pieniędzy – powiedział jej rzecznik Leszek Goławski.
Według nieoficjalnych informacji śledztwo w tej sprawie toczyło się od co najmniej trzech lat, było już umarzane. Przełomem było zdobycie pomocy prawnej ze Szwajcarii i z Cypru, gdzie ulokowano pieniądze z łapówek z prywatyzacji Stoenu, LOT-u oraz grupy energetycznej G8. Zgromadzony materiał jest tak duży, że istotne wątki tego śledztwa prowadzi też policyjne Centralne Biuro Śledcze.
– Był to doskonale zorganizowany system wyprowadzania pieniędzy przy prywatyzacji. Rola zatrzymanych była usługowa wobec polityków – wyjaśnia osoba zaangażowana w śledztwo. Kwoty łapówek sięgają 1 mln dol. w przypadku LOT-u i 1,4 miliona euro przy Stoenie.
Reklama