Prokuratura twierdzi, że ma dowody na przelewy finansowe między firmą gen. Czempińskiego a spółkami b. doradcy ministra skarbu. Zamierza udowodnić, że urzędnik dostał pieniądze za "życzliwość" przy prywatyzacji Stoenu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Dziennik ujawnia treść dokumentów, na podstawie których 22 listopada dokonano głośnego zatrzymania byłego szefa UOP w latach 1993-96 Gromosława Czempińskiego, Andrzeja P., biznesmena i doradcy ministra skarbu w rządzie SLD, oraz trzech innych osób, które specjalizują się w doradztwie przy prywatyzacjach.
Z dokumentów wynika, jakie dowody ma prokuratura i na jakiej podstawie doszła do wniosku, że kwota ponad 1,4 mln zł, którą z konta należącej do Czempińskiego firmy Quest Group wypłacono dwóm spółkom związanym z Andrzejem P., to miała być łapówka za prywatyzację warszawskiego Stoenu.
Komentarze (33)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszepoczatek od " gromu", bardzo ponure imie, moim zdaniem) , wybralbym jednak
gloopiego Kevina, albo Denisa. Chyba lepiej by sie facetowi z "Kevinem" zylo!
Poza tym w naszym kraju NIE WOLNO ruszać ludzi należących do KASTY NIETYKALNYCH (bo mają immunitet Salonu!)
samo-Precz z komuną i małpoludami.Korea Północna, oszołomy po Stalinie.
Pis-dzielski złodziej najpierw idzie do spowiedzi, potem do komunii a jak idzie kraść,to
bierze krzyż i rusza z hasłem, Bóg Honor Ojczyzna. Normalny złodziej to postkomuszy cwaniak, który do władzy idzie aby się ustawić i specjalnie tego nie ukrywa.
Boże chroń Polskę przed pis-dzielstwem!!!