Prokuratura twierdzi, że ma dowody na przelewy finansowe między firmą gen. Czempińskiego a spółkami b. doradcy ministra skarbu. Zamierza udowodnić, że urzędnik dostał pieniądze za "życzliwość" przy prywatyzacji Stoenu - pisze "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Dziennik ujawnia treść dokumentów, na podstawie których 22 listopada dokonano głośnego zatrzymania byłego szefa UOP w latach 1993-96 Gromosława Czempińskiego, Andrzeja P., biznesmena i doradcy ministra skarbu w rządzie SLD, oraz trzech innych osób, które specjalizują się w doradztwie przy prywatyzacjach.

Z dokumentów wynika, jakie dowody ma prokuratura i na jakiej podstawie doszła do wniosku, że kwota ponad 1,4 mln zł, którą z konta należącej do Czempińskiego firmy Quest Group wypłacono dwóm spółkom związanym z Andrzejem P., to miała być łapówka za prywatyzację warszawskiego Stoenu.