Tak jak wczoraj byliśmy na sto procent pewni, że ciało na stole sekcyjnym nie jest ciałem naszej Mamy i Babci, tak dzisiaj nie możemy ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, że to ciało Anny Walentynowicz- czytamy w oświadczeniu rodziny na portalu niezależna.pl.
Jednocześnie rodzina przyznaje, że oświadczenie nie dotyczy wczorajszej sekcji - badane zwłoki nie zostały przez nich rozpoznane. Chodzi o dzisiejszą sekcję, która dotyczyła zwłok ekshumowanych w Warszawie z grobu Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. To właśnie te dwie pary zwłoki miały zostać podmienione.
Oświadczenie rodziny może sugerować, że ciało Anny Walentynowicz mogło zostać zamienione z jakimś zupełnie innym.