Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do sądu - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Zbigniewa T., prowadzącego fundację pod własnym nazwiskiem, oskarżono m.in. o wprowadzenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w błąd co do rzeczywistego przeznaczenia i wydatkowania kwoty blisko 110 tys. zł, przyznanej na projekt "Akademia Umiejętności Trzeciego Wieku".
Oskarżono go także o doprowadzenie do podobnych oszustw wobec Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego na kwotę 24 tys. euro (ok. 90 tys. zł); Instytutu Sztuki Filmowej na kwotę 50 tys. zł oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - na kwotę 25 tys. zł.
Zarzuty aktu oskarżenia dotyczą okresu od 2005 do 2007 roku. Według prokuratury, Zbigniew T. m.in. przy pomocy fałszywych faktur wykazywał rzekomo poniesione przez fundację koszty przy rozliczeniach dotacji. Został on także oskarżony o poświadczanie nieprawdy, podrabianie dokumentów, składanie fałszywych zeznań podatkowych i uszczuplenia należności podatkowych Skarbu Państwa na ponad 1 mln 100 tys. zł.
W śledztwie podejrzany przyznał się do zarzutów i wyjaśnił, że dokonane przez niego działania, polegające m.in. za zawyżaniu i przerzucaniu kosztów miedzy pomiotami nie uważał za naruszające prawo. Tłumaczył, że przebywa dużo w USA i tam te kwestie wyglądają inaczej. Stwierdził także, że w toku śledztwa zrozumiał, że powinien przestrzegać prawa, które obowiązuje w Polsce.
Prokuratura przyjęła, że Zbigniew T. działał w recydywie i grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna w 2008 r. był już prawomocnie skazany m.in. za wyłudzenie dotacji z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w związku z realizacją programu "Akademia Doskonalenia zawodowego dla osób powyżej 45 roku życia" na półtora roku pozbawienia wolności.