Miłość zwycięży! - krzyczeli ludzie przed ambasadą Rosji w Warszawie. Około 50 osób przyszło tam, aby protestować przeciwko nowemu rosyjskiemu prawu ograniczającemu swobody gejów i lesbijek. W ramach protestu postanowili całować się przed bramą ambasady.
Rosyjska ustawa mówi o zakazie propagandy homoseksualizmu, uznając za niezgodne z prawem przedstawianie w pozytywnym świetle "nietradycyjnych" związków seksualnych.
Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciwko Homofobii tłumaczy, że to prawo jest bardzo nieprecyzyjne. Efekt jednak jest taki, że osoby ze środowisk LGBT nie mogą mówić publicznie o swojej seksualności. Na takie osoby nakładane są mandaty, jest też możliwość aresztowania. Tym prawem zagrożone są także osoby z zagranicy.
Wśród protestujących był Robert Biedroń. Poseł Ruchu Palikota całował się z chłopakiem, który miał nałożona maskę z podobizną Władimira Putina. Robert Biedroń przypomniał, że kilka lat temu podobne manifestacje odbywały się na całym świecie w obronie polskich gejów i lesbijek. Teraz przyszła pora się odwdzięczyć.
Przeciwko rosyjskiej ustawie protestowali między innymi sportowcy podczas ostatnich mistrzostw świata w lekkiej atletyce, odbywających się w Moskwie. Szwedzka lekkoatletka, Emma Green-Tregaro, pomalowała paznokcie w tęczowe kolory.
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDzisiaj NORMALNY czlowiek jest uwazany za chorego "homofoba" - tylko dlatego ze mowi prawde na temat wszelich dewiantow tudziez chorych tzw. kochajacych inaczej.
Swoja droga pedalowanie to dziwna rzecz, najpierw wklada w tylek a potem podaje do buzi , ...a fe
Brawo ! Nareszcie ich oświeciło po ostatniej spowiedzi i komunii !
Bojowniczka, że buhahahaha!!