- Majestat demokratycznej i niepodległej Polski powinien być umacniany poprzez okazywanie szacunku zmarłemu prezydentowi nawet, a może właśnie szczególnie wtedy, gdy politycznie tak wiele dzieli - mówił Bronisław Komorowski.
Jak powiedział, Wojciech Jaruzelski przyczynił się do tego, że były możliwe przemiany w Polsce po 1989 roku i doceniał III Rzeczpospolitą. Dodał, że jego życie symbolizowało trudny, tragiczny los pokolenia powojennego.
- Dźwigał ciężar odpowiedzialności za najtrudniejsze i najbardziej chyba dramatyczne decyzje w powojennej historii Polski - powiedział prezydent. Jak dodał, obecnie przestają się liczyć nasze ludzkie oceny, bo zaczyna się Sąd Boży nad generałem.
- Niech mu polska ziemia lekką będzie - powiedział. I dodał: - Jako zwierzchnik sił zbrojnych żegnam zasłużonego żołnierza frontowego, który dał dowody żołnierskiego męstwa i poświecenia dla ojczyzny.
Uroczystość pogrzebowa ma charakter państwowy. Kościół apeluje, aby przeżyć ją w atmosferze modlitwy.
Jednoznacznie przeciwko pochowaniu z honorami na znanej wojskowej nekropolii wypowiedzieli się także prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński i członkowie organizacji "Studenci dla Rzeczpospolitej". Przeciwko takiemu uhonorowaniu generała protestowali także internauci. Na specjalnym profilu na Facebooku protest poparło ponad 20. tysięcy osób.