Wczoraj wychodził z kościoła i się poślizgnął. Akurat wracał ze spowiedzi - powiedział w rozmowie z Onetem Jarosław Wałęsa, syn byłego prezydenta. - Z tego, co wiem, to złamał sobie kość w stopie - z przemieszczeniem. To nie jest błaha sprawa. Będą jeszcze konsultacje lekarskie, czy będzie trzeba robić jakąś operację - dodał.
Prezydent trafił do szpitala w Gdańsku, gdzie założono mu gips. W teju samej placówce, na przymusowych badaniach, przebywa generał Czesław Kiszczak. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Prezydenta przebadał nasz zespół ortopedów. Nie obyło się bez konsultacji z kardiologiem. Noga na razie jest w gipsie. Być może później uda się go zamienić na stabilizator - mówił w TVN24 Tomasz Stefaniak z UCK.
Jeszcze dziś były prezydent zostanie wypisany do domu. Prezydent Wałęsa kazał przekazać, że do wieczności jeszcze się nie wybiera - dodał Stefaniak.