Mężczyzna zeznał, że powodem jego działania były nieporozumienia rodzinne - powiedziała Magdalena Mazur-Prus z prokuratury okręgowej w Poznaniu.
55-letni mężczyzna rzucił się z młotkiem na swoją rodzinę. Ataku nie przeżyła jego matka, ranny został brat i bratanek. Po zatrzymaniu sprawca przyznał się do kolejnego zabójstwa. Ofiarą była sąsiadka.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama