- Zezwolenie mówi o tym, że możemy kopać na głębokość sześciu metrów. Być może trzeba będzie się wkopać w nasyp głębiej o metr, metr i dwadzieścia centymetrów - mówi Gaik i dodaje, że skład to nie "igła w stogu siana". - Jeżeli pociąg jest ukryty, na pewno na niego trafimy - zapewnia.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu