Jak podaje "Super Express" wstrząsający dokument, który może rzucić nowe światło na niewyjaśnioną zbrodnię, można obejrzeć już dziś w NOWEJ TV. Jest to jeden z odcinków serialu "Teoria spisku".

Reklama

Dziennikarz dotarł do trzech folii z odciskami linii papilarnych, które zostały zabezpieczone na miejscu zbrodni. Znaleziono je na głowicy ciupagi, która najprawdopodobniej posłużyła do zadzierżgnięcia pętli na szyi byłego premiera. Ktoś pozostawił też ślady w jego gabinecie, w łazience i na piętrze w pokoju. Już na początku śledztwa wiadomo było, że nie należały ani do Jaroszewicza i Solskiej, ani do nikogo z ich rodziny czy policjantów.

Wiosną 2005 r. dowody chcieli zbadać ponownie śledczy z tzw. policyjnego archiwum X, ale okazało się, że odciski... zaginęły. Teraz dowody w sprawie zostały odnalezione. Jan Jaroszewicz, młodszy syn byłego premiera, przekazał Tomaszowi Sekielskiemu tekturowe pudło, które otrzymał z sądu w 2010 r. Nie otworzył go przez lata.

W pudle była m.in. zakrwawiona koszula byłego premiera, bandaż, którym oprawcy obwiązali mu głowę, wcześniej ją masakrując. W foliową torbę z Myszką Miki pracownicy sądu włożyli koszulę nocną Alicji Solskiej ze śladami zaschniętej krwi. Są także na trzech foliach ślady linii papilarnych. Wszystko wskazuje na to, że ich właśnie poszukiwano przez lata.