Jak powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Zbigniew Fąfera, prokurator, który prowadził wcześniej umorzone śledztwo, po zapoznaniu się z argumentami zażalenia wniesionego przez pełnomocników pokrzywdzonego, postanowił przychylić się do wniosku o przesłuchanie dodatkowo kilku świadków.

Reklama

Czynności te przeprowadzone zostaną w najbliższym czasie i po ich wykonaniu ponownie analizie podlegać będzie całość zgromadzonego materiału dowodowego – dodał rzecznik.

Zażalenie na decyzję o umorzeniu śledztwa złożyli obrońcy Z., ale sąd nie musiał go rozpatrywać, gdyż prokuratura sama postanowiła jeszcze raz przyjrzeć się sprawie - napisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu Adama Z., który zarzucał policjantom m.in. zmuszanie do składania obciążających go wyjaśnień. Utrzymywał, że po zatrzymaniu, podczas wstępnego przesłuchania był poniżany, obrażany i przemocą zmuszany przez policjantów do złożenia obciążających go wyjaśnień.

Na mocy decyzji Prokuratora Regionalnego w Poznaniu rozpoznanie sprawy przekazano poza rejon poznański, a konkretnie do Prokuratury Rejonowej we Wschowie. Na wniosek prokuratury wschowskiej w styczniu br. śledztwo kontynuował Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Pod koniec lutego zapadła decyzja o umorzeniu postępowania. Prokuratura informowała wówczas, że po przesłuchaniu świadków oraz analizie dokumentacji procesowej i medycznej prokuratorzy ze Wschowy i Zielonej Góry nie potwierdzili wersji wydarzeń przedstawionej w zawiadomieniu przez Adama Z.

Adam Z. jest oskarżony o zabójstwo z zamiarem ewentualnym Ewy Tylman. Z. nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Obecnie odpowiada z "wolnej stopy" - sąd podjął decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztu, w którym mężczyzna przebywał od grudnia 2015 r.