Zatrzymanie mężczyzny nie było proste. Bo gdy do mieszkania weszli policjanci, z nożem rzucił się na funkcjonariuszy. Policjanci musieli go obezwładnić. W szafach znaleźli dziesiątki biustonoszy. Policja ustala, czy ukradł je swoim ofiarom, czy też kupił w sklepie. Jedno jest pewne - damska bielizna była mu potrzebna, by oddawać się swoim dewiacjom.
Wiadomo już, że 58-latek jest rencistą, który utrzymuje się ze zbierania złomu. Funkcjonariusze sprawdzają, ile przestępstw na tle seksualnym mógł popełnić. Są niemal pewni, że ostatnie zdarzenie w Libiążu to jego sprawka. Już bowiem po zatrzymaniu, w obecności policjantów, groził napadniętej dziewczynie. Mówił, że ją zabije.
Ale to nie jedyny napad zboczeńca w Małopolsce. W niedzielę w nocy, w centrum Krakowa, młody bandyta napadł na klatce schodowej wracającą do domu kobietę. Przewrócił ją, ściągnął jej but z nogi, ugryzł w duży palec i uciekł z butem.
Kobiecie opatrzono pokąsaną nogę i zaaplikowano zastrzyk przeciwtężcowy.
Policja prosi osoby, które mogłyby pomóc w złapaniu napastnika, o kontakt pod nr tel. (012) 61-52-913.