Owinięte kocem zwłoki zwierzęcia znaleźli w bagażniku samochodu celnicy i funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Próbował je przemycić 50-latek, który do Świnoujścia przypłynął ze Szwecji promem "Wawel".

Reklama

Na nic zdały się tłumaczenia mężczyzny, że zwierzę dostał od znajomych w Norwegii. Wszystkie foki podlegają ochronie, a przewóz takich okazów bez zezwolenia jest poważnym przestępstwem.

Mężczyzna złamał przepisy Konwencji Waszyngtońskiej CITES. Mówi ona, ze przewóz przez granicę żywych lub martwych zwierząt, ich części oraz przedmiotów z nich wykonanych wymaga zezwoleń wydawanych przez kraje wywozu i przywozu.

Szczecinianin naruszył też przepisy unijne, dotyczące ochrony dziko żyjących gatunków zwierząt i roślin. Grozi za to do pięciu lat więzienia.