"Przed północą funkcjonariusze z sekcji ruchu drogowego chcieli zatrzymać do kontroli hondę civic. Jej kierowca zignorował dawane sygnały do zatrzymania się i zaczął uciekać. Kilka kilometrów za miastem skręcił w drogę gruntową do lasu i wpadł w poślizg, wywracając samochód" - relacjonuje Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.

Reklama

"Samochodem jechały trzy osoby; na widok zbliżającego się radiowozu wszyscy zaczęli uciekać. W bezpośrednim pościgu zatrzymano dwie osoby - 19-letniego kierowcę i jednego z pasażerów" - mówi Witkowska. "W trakcie pościgu policjanci użyli broni, raniąc w rękę 25-letniego pasażera, któremu na miejscu udzielili pomocy. Jednocześnie wezwali karetkę pogotowia, która przewiozła go do szpitala" - dodaje.

Zatrzymany w pościgu kierowca trafił do aresztu. Był pijany - miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu, a do tego prowadził bez prawa jazdy.

Do drugiego pasażera policjantów doprowadził pies tropiący. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Miał 1,49 promila.