Ogółem - według danych Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Polskiej Grupy Górniczej i spółki Węglokoks Kraj - w sobotę rano zakażonych było 3862 górników z kilkunastu kopalń, wobec 3857 osób raportowanych dobę wcześniej - oznacza to wzrost ogólnej liczby chorych o 5.
Górnicy stanowią niespełna 48 proc. spośród blisko 8,1 tys. wszystkich osób zakażonych w woj. śląskim. W sobotę sanepid poinformował o potwierdzeniu 178 nowych przypadków koronawirusa w regionie (nie tylko wśród górników) - w tej grupie pracownicy kopalń to 55 osób, jednak nie wszystkie nowe przypadki są już uwzględnione w aktualizowanych raz dziennie statystykach spółek węglowych.
Najwięcej zakażeń koronawirusem w górnictwie potwierdzono dotąd w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie w sobotę rano chorych było 1870 pracowników - 15 więcej niż dobę wcześniej.
Największe w JSW ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek w Pawłowicach, gdzie w piątek zakażonych było 1479 pracowników, a w sobotę 1491 (wzrost o 12 przypadków). Dwa nowe zachorowania potwierdzono w kopalni Zofiówka (jedna z dwóch części kopalni Borynia-Zofiówka), gdzie łącznie koronawirusa ma 357 pracowników, wobec 355 dobę wcześniej. W kopalni Jastrzębie-Bzie choruje 10 osób (wzrost o 1), w kopalni Budryk 4, a w kopalni Borynia 8. Kwarantanną są objęte 254 osoby.
Wzrost liczby zachorowań (o 9) nastąpił także wśród górników Polskiej Grupy Górniczej, gdzie dotąd potwierdzono zakażenie u 1485 pracowników, wobec 1476 raportowanych dobę wcześniej. 2024 osoby są w kwarantannie. W ramach badań przesiewowych od pracowników Grupy pobrano ponad 27 tys. wymazów do testów na obecność koronawirusa.
Najwięcej chorych jest w należących do PGG kopalniach: Jankowice (671), Sośnica (460, wzrost o 3) i Murcki-Staszic (235). Pod kątem SARS-Cov-2 po raz drugi badani byli w minionym tygodniu pracownicy kopalni rudzkiej Bielszowice, gdzie do soboty potwierdzono 67 przypadków koronawirusa, wobec 64 raportowanych dobę wcześniej. Kilkunastu zakażonych jest w kopalni Marcel (część kopalni ROW). Od jednego do kilku przypadków zakażenia potwierdzono także w innych kopalniach i w tzw. ruchach PGG.
W związku z prowadzonymi badaniami, w minionym tygodniu kopalnie Bielszowice i Pokój w Rudzie Śląskiej nie wydobywały węgla - mają wznowić eksploatację w poniedziałek. Trzy inne zatrzymane wcześniej kopalnie PGG: Murcki-Staszic, Jankowice i Sośnica, od ub. tygodnia wznawiają eksploatację i w ostatnich dniach osiągnęły już połowę zdolności wydobywczych, a w czerwcu mają dojść do pełnych mocy.
Najszybciej do normalnego poziomu wydobycia powraca należąca do spółki Węglokoks Kraj kopalnia Bobrek w Bytomiu, gdzie w sobotę zakażonych było (po odjęciu kolejnej grupy ozdrowieńców) 507 pracowników kopalni i współpracujących z nią firm (67). W kopalni z dnia na dzień przybywa osób wyleczonych z Covid-19 - obecnie jest ich 76. W kwarantannie przebywa 13 osób. Do pracy powróciła już ponad połowa załogi, a wydobycie przekroczyło 85 proc. zwykłego poziomu.
Według opublikowanych w sobotę danych sanepidu, w woj. śląskim potwierdzono 8097 przypadków koronawirusa - rano poinformowano o 178 nowych przypadkach zakażenia. 1682 osoby wyzdrowiały, a 204 zmarły. W szpitalach w regionie jest 326 osób. Od początku epidemii wykonano ponad 80,1 tys. testów na obecność Sars-CoV-2, z czego ponad 2,2 tys. minionej doby