Kara łączna jest niższa o pół roku więzienia niż w pierwszej instancji, ale jedynie dlatego, że sąd uniewinnił oskarżonego od pobocznego zarzutu ukrywania dowodu osobistego innej osoby, czyli dokumentu, którym nie miał prawa rozporządzać.
Atak na nastolatka miał miejsce w centrum miasta, na ulicy Suraskiej. Zarejestrowany został przez jedną z osób postronnych, nagranie wideo opublikowano w internecie. Wykorzystali je policjanci przeglądający materiały umieszczone w sieci po marszu.
W zarzucie przyjęto, iż atak był występkiem chuligańskim, a sprawca działał umyślnie, bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego. Zaatakowany chłopak po silnym kopnięciu miał złamany obojczyk.