Jak poinformowała PAP w piątek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, oskarżonemu Stefanowi W. zarzucono dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Oskarżonemu zarzucono również popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania - dodała prokurator Wawryniuk.

Reklama

Obu przestępstw oskarżony dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, a w chwili ich popełnienia miał ograniczoną poczytalność.

Zabójstwo Adamowicza

13 stycznia 2019 roku na terenie Gdańska odbywał się 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W godzinach wieczornych zaplanowane było wydarzenie "Światełko do Nieba" - odpalenie zimnych ogni na scenie głównej. W imprezie brał również udział kwestujący na ulicach Gdańska Prezydent Miasta Paweł Adamowicz. Na scenie głównej pojawił się około godziny 19.50 w celu wygłoszenia przemówienia oraz odpalenia "Światełka do nieba".

W trakcie odpalania zimnych ogni na scenę wbiegł mężczyzna i z bardzo dużą siłą kilkukrotnie ugodził prezydenta nożem. Następnie, grożąc nożem, prowadzącemu imprezę zmusił go do oddania mikrofonu, przez który przedstawił się z imienia i nazwiska i wygłosił oświadczenie, w którym podał motywy swojego zachowania.

Napastnik został zatrzymany przez pracowników ochrony.

Prezydent Paweł Adamowicz został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie zmarł 14 stycznia 2019 roku.