Do akcji skierowano około 60 zastępów strażaków, wspomaganych przez dwa samoloty i śmigłowiec Lasów Państwowych.

O opanowaniu sytuacji jeszcze nie możemy mówić, ale na pewno pożar rozprzestrzenia się już w znacznie mniejszym stopniu. Przez cały czas trwają zrzuty wody przez samoloty i śmigłowiec - powiedział PAP mł. asp. Maciej Świderski z Komendy Powiatowej PSP w Tarnowskich Górach. Jak dodał, trudno ocenić, jak długo jeszcze potrwa akcja, choć o samym opanowaniu pożaru być może będzie można poinformować już wkrótce.

Reklama

Płonie około 50 hektarów lasów

Reklama

Szacujemy, że pożarem zostało objętych około 50 hektarów. W niektórych miejscach ogień poszedł dołem, ściółką, a w niektórych objął także drzewa - powiedział PAP rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Marek Mróz, który przypomniał, że od dłuższego czasu w regionie nie było większych opadów.

Jak przypomniał, Lasy Państwowe skierowały do akcji dwa samoloty dromader i śmigłowiec. Przez pewien czas samoloty nie mogły brać udziału gaszeniu ze względu na silny wiatru i spore zadymienie – opisywał.

Do pożaru doszło w okolicy drogi wojewódzkiej nr 908, łączącej Tarnowskie Góry z Częstochową. Z uwagi na duże zadymienie został wstrzymany ruch na tej trasie, a także na łączącej się z nią drodze wojewódzkiej nr 912.

Policja zabezpiecza przejazd służb i czuwa nad tym, by nie doszło tam do żadnych zdarzeń drogowych - mówił PAP rzecznik tarnogórskiej policji st. sierż. Kamil Kubica. Późnym popołudniem przekazał informację, że ruch na drodze 908 został już wznowiony. Na dw 912 wyznaczono objazd ul. Wyciślika do drogi nr 908.

Reklama

Według Mroza, pożar miał swoje źródło w okolicy Huty Cynku Miasteczko Śląskie, następnie ogień przeniósł się przez dw 908, a niedługo później rozwinął się przez porywisty wiatr. Strażacy informowali, że akcja jest utrudniona właśnie przez silny i zmieniający kierunek wiatr oraz niską wilgotność ściółki. Na początku ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Nie było żadnego zagrożenia dla ludzi - pożar wybuchł na terenie oddalonym od zabudowań. Lasy Państwowe na razie nie są w stanie oszacować strat, zrobią to dopiero po zakończeniu akcji.

To kolejny duży pożar lasu w ostatnich dniach w regionie. W piątek kilkanaście zastępów strażaków gasiło ogień, który objął 15 hektarów poszycia leśnego i traw w miejscowości Sokole Pole w powiecie częstochowskim.

Strażacy z woj. śląskiego od kilku dni informują o wysokim zagrożeniu pożarowym związanym z niską wilgotnością ściółki. Do 19 maja straż pożarna w regionie odnotowała ponad 160 pożarów w lasach o łącznej powierzchni prawie 90 ha, jedna osoba została ranna, w akcje gaśnicze zaangażowanych było prawie 500 zastępów PSP i OSP.

autor: Krzysztof Konopka