Dowódcy polskiego kontyngentu ograniczyli żołnierzom dostęp do Internetu - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Skrócenie czasu pracy internetowej kafejki, szczególnie teraz - przed świętami, wywołało szczere oburzenie mundurowych i cywilnego personelu bazy. Brak stałego kontaktu z rodzinami został przez żołnierzy uznany za wyjątkowo dotkliwy stan.

Mundurowi od razu napisali w tej sprawie list protestacyjny do dowództwa, podpisany przez kilkaset osób, a także poinformowali o problemach dziennikarzy. Po pytaniach "Rz" dowódcy przedłużyli pracę kafejki do 22 godzin na dobę. W bazie jest 600 żołnierzy i tylko ponad 40 stanowisk komputerowych.

Reklama