Z propozycją wysłania dodatkowych żołnierzy do Afganistanu zwrócił się do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha szef BBN Aleksander Szczygło. Według "Gazety Wyborczej" do walki z talibami ma być skierowanych kolejnych 400 żołnierzy.

O liście szefa BBN do MON poinformował we wtorek w komunikacie rzecznik resortu Robert Rochowicz. Szczygło potwierdza, że wysłał list w tej sprawie pod koniec lutego. "Wysłałem pismo do pana ministra Klicha z prośbą o rozważenie możliwości zwiększenia polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie, m.in. ze względu na skomplikowaną sytuację zarówno w naszej prowincji Ghazni, jak i wokół niej" - powiedział Szczygło.

Reklama

>>>Do Afganistanu trafiło lepsze uzbrojenie

Szef MON Klich informował już kilkanaście dni temu, że resort obrony chce wysłać do Afganistanu dodatkowe śmigłowce, a także stworzenie w kraju strategicznego odwodu. Przypominał, że podjęto decyzję o zmianie struktury kontyngentu i zwiększeniu w nim liczby pododdziałów bojowych, kosztem innych. W myśl zaleceń żołnierze mają w większym stopniu niż dotychczas prowadzić działania zaczepne. Przegrupowywanie zespołu operacji specjalnych z Kandaharu do Ghazni trwa.

W prowincji, za którą odpowiadają Polacy, wszyscy spodziewają się zwiększenia zagrożenia atakami. Spowodowane to jest m.in. nadejściem wiosny, która wraz topnieniem śniegu umożliwi bojownikom rozpoczęcie działań, planowanymi na sierpień wyborami prezydenckimi w Afganistanie, a także prowadzeniem przez Amerykanów działań w sąsiednich prowincjach.

Reklama

>>>Nasi żołnierze idą na wojnę z talibami