Wojciech O. znany jako Jaszczur, lider ruchu Rodaków Kamratów został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Kielce-Wschód o nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych, publicznego znieważania z tych powodów. Na ławie oskarżonych oprócz O. zasiadła również kielczanka Ewa S. Podczas jednego z internetowych programów mieli oni głosić poglądy antysemickie i antyukraińskie.

Reklama

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Proces miał ruszyć we wtorek w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Wojciechowi O. podczas rozprawy towarzyszyło blisko 30 sympatyków. Kiedy grupa weszła na salę, sędzia Tomasz Piechota zadecydował o wyłączeniu jawności postępowania, tłumacząc to zagrożeniem zakłócenia porządku publicznego.

Interwencja policji

Reklama

Z takim uzasadnieniem nie zgodzili się obrońca oraz sami oskarżeni. Kiedy sąd nakazał publiczności opuścić salę, sympatycy lidera kamratów zaczęli wykrzykiwać wielokrotnie: "Hańba!” i pozostali na swoich miejscach. Wtedy sędzia Piechota poprosił o interwencję policję. Dopiero po przyjściu na salę rozpraw trzech mundurowych, grupa wyszła na zewnątrz.

Proces ostatecznie się nie rozpoczął. Obrońca oskarżonych złożył wniosek o zmianę sędziego. Po rozpoznaniu wniosku ma zostać wyznaczony nowy termin rozprawy.

Wojciech O. 30 kwietnia, zakończył odbywanie kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności za publiczne nawoływanie do zbrodni zabójstwa, do mordowania przeciwników politycznych. Również w kwietniu w innej sprawie został nieprawomocnie skazany na rok i osiem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz karę grzywny za grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom opowiadającym się za obowiązkowymi szczepieniami przeciw COVID.

Spalenie tekst Statutu Kaliskiego

Reklama

O 62-letnim Wojciechu O. stało się głośno w związku ze zdarzeniami z 11 listopada 2021 roku w Kaliszu, gdzie wspólnie z Piotrem R. i Marcinem O. zorganizowali marsz. W jego trakcie wznosili antysemickie hasła i spalili tekst Statutu Kaliskiego - przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r.

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu przedstawiła wówczas trzem mężczyznom zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełniania przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej.

autor: Wiktor Dziarmaga