Przesłuchany w charakterze podejrzanego ojciec nieletniej przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia oraz wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd, który rozpatrzy wniosek podejrzanego skierowany wraz z aktem oskarżenia przez Prokuraturę Rejonową w Zakopanem - wyjaśnił rzecznik.
Niezależnie od sprawy ojca, nieletnią zajmuje się Sąd Rodzinny. Śledczy ustalili, że powodem zajścia były nieporozumienia pomiędzy dziewczynami.
Ojciec polecił "rozwiązanie sprawy"
Policjanci analizując rozpowszechnione na nagraniach głosy i zachowania osób ustalili, że ojciec jednej z uczestniczek polecił córce +rozwiązanie+ sprawy, a następnie pomógł jej w tym, przywożąc ją na umówione miejsce na określoną godzinę i bezkrytycznie przyglądając się zachowaniu córki - relacjonował Wieczorek.
9 marca Komenda Powiatowa Policji w Zakopanem została poinformowana o bójce nastolatek, do której doszło dwa dni wcześniej na Dolnej Równi Krupowej. Całe zajście było nagrywane przez tłum gapiów. Policjanci szybko ustalili personalia dziewczyn, które brały udział w bójce. Okazało się, że to mieszkanki powiatu tatrzańskiego. Nieodpowiedzialnemu ojcu grozi nawet 4,5 roku pozbawienia wolności.
autor: Szymon Bafia