Jako pierwsza o zdarzeniu poinformowała w sobotę popołudniu Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. "Trwa walka o życie policjanta, którą prowadzą ratownicy medyczni z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego +Meditrans+ w Warszawie" - przekazało pogotowie w mediach społecznościowych. Jak z kolei dodaje "TVN Warszawa", postrzelony policjant trafił do jednego z warszawskich szpitali, lekarzom nie udało się jednak uratować mu życia.

Reklama

Komunikat stołecznej policji

Komunikat wydała też stołeczna policja. "Dzisiaj około godziny 14, na ulicy Inżynierskiej 6, na warszawskiej Pradze Północ, policjanci zostali wezwani na interwencję w związku z informacją o agresywnym mężczyźnie z maczetą w ręku. Podczas zatrzymania mężczyzny jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej na skutek czego ranny został policjant. Czynności w toku" - przekazały służby prasowe Komendy stołecznej Policji.

TVN Warszawa: Broni użył funkcjonariusz prewencji

Jak ustalił TVN Warszawa, ranny policjant z wydziału kryminalnego został śmiertelnie postrzelony podczas pościgu przez policjanta z prewencji.

Głos zabrał premier

Nie jestem sędzią, nie ja wydam wyrok, ale tak po ludzku wam powiem, że za śmierć policjanta odpowiada nie jego interweniujący kolega, tylko bandzior z maczetą" - napisał szef rządu Donald Tusk.