Unia Metropolii Polskich przekazała wiceministrowi infrastruktury propozycje zmian w systemie ulg w publicznym transporcie zbiorowym.

Samorządy zrzeszone w UMP zwracają uwagę, że obecne przepisy są rozdrobnione, nieczytelne i trudne do interpretacji. Przeszkadzają też we wprowadzeniu zintegrowanych biletów, które umożliwiałyby swobodne korzystanie z różnych środków transportu.

Największe problemy obecnego systemu

UMP wskazuje na cztery główne problemy:

Reklama
  • Brak spójności w grupach osób uprawnionych do ulg i poziomach zniżek w zależności od środka transportu.
  • Trudności w tworzeniu wspólnych biletów przez niejasne mechanizmy refundacji.
  • Ryzyko nadużyć, ponieważ ulgi bazują na cenach biletów pełnopłatnych.
  • Nieczytelna struktura ulg – np. w komunikacji miejskiej jest jedna ustawowa ulga (50 proc.), a w transporcie regionalnym aż siedem (od 33 proc. do 95 proc.).

Konsekwencje dla pasażerów

Rozdrobnione przepisy skutkują tym, że:

  • Uczniowie i studenci mają różne ulgi w zależności od środka transportu.
  • Osoby starsze są objęte różnymi zasadami w komunikacji miejskiej i regionalnej.
  • Bilety miesięczne działają według odmiennych reguł, co utrudnia integrację taryfową.

Efekt? Chaos, brak przejrzystości i problemy przy planowaniu wspólnej oferty biletowej - tłumaczy UMP.

Propozycje UMP

Unia Metropolii Polskich proponuje cztery rozwiązania:

  • Stworzenie jednej ustawy, która ureguluje ulgi w całym transporcie zbiorowym – miejskim i regionalnym.
  • Ujednolicenie katalogu osób uprawnionych i poziomów ulg.
  • Zmniejszenie liczby grup z ulgami, by uprościć system.
  • Zamiana mechanizmu refundacji – zamiast od ceny biletu, dotacje byłyby liczone za przejazdy (np. wozokilometry, pociągokilometry) i przekazywane przewoźnikom.

UMP deklaruje gotowość do współpracy z Ministerstwem Infrastruktury. Samorządy chcą brać udział w pracach nad nowymi rozwiązaniami i wspierać reformę, która poprawi integrację transportową i efektywność wydatków publicznych.