Jak podaje polskieradio.pl, awaria na stronie rzecznika rządu Pawła Grasia miała miejsce wkrótce po jego wypowiedzi o przyczynach z kłopotami z dostępem do stron m.in. Sejmu i kancelarii premiera. Graś tłumaczył to nie atakiem hakerów, a obciążeniem serwerów.

Reklama

Poza tym po południu nie można się było dostać na stronę posła PSL Eugeniusza Kłopotka, a także na witrynę ABW. Z problemami działała strona cert.gov.pl, należąca do specjalnego zespołu, powołanego do reagowania na próby naruszenia bezpieczeństwa witryn rządowych. Nieczynna jest również strona ministerstwa kultury.

Do nocnego ataku przyznała się na Twitterze grupa Anonymous, która protestuje w ten sposób przeciw próbie przyjęcia przez rząd ustawy ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), której celem jest walka z piractwem w internecie. Jednym z zarzutów przeciwników prawa przyjętego już m.in. przez USA, Japonię i Szwajcarię, jest maksymalne wyciszenie dyskusji na ten temat. Poza tym - jak podkreślają - prace nad ustawą odbywały się bez konsultacji społecznych.

Regulacje wprowadzają wiele kontrowersyjnych zapisów, m.in. przyznają posiadaczom praw autorskich prawo domagania się od dostawców internetu wydania danych internautów. Możliwe są również sytuacje, w których zablokowane zostanie publikowanie w sieci legalnych treści - na ten problem uwagę zwraca Wikipedia. Poza tym strony internetowe, które zostaną uznane za powielające cudze treści, mogą przestać być obsługiwane przez wyszukiwarki internetowe.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=lxwmrTe0yNU

Paweł Graś jeszcze rano przekonywał, że w sprawie przyjęcia ACTA nic nie jest jeszcze przesądzone. W przyszłym tygodniu w tej sprawie premier ma rozmawiać z ministrem cyfryzacji Michałem Bonim, szefem MSZ Radosławem Sikorskim i ministrem, kultury Bogdanem Zdrojewskim. Tymczasem grupa Anonymous na 24 stycznia zapowiada uliczne protesty przeciwko wprowadzeniu ACTA.