"Zapłać nam 120 zł rocznie, a nikt samochodu nie ukradnie. W zimę nawet go odśnieżymy" - taką kartkę, podpisaną "Żwirek i Muchomorek", znalazł za wycieraczką kierowca z Jaworzna (woj. śląskie). Od razu zawiadomił policję. Okazało się, że nie tylko do niego zwrócili się bandyci. Bo policja była zasypana telefonami od przerażonych mieszkańców Jaworzna.

Reklama

Na szczęście policjantom udało się złapać jednego ze "Żwirków". Próbował podpalić zaparkowany samochód. Teraz grozi mu do dziesięciu lat więzienia. Wkrótce może okazać się jednak, że kreskówkowa mafia nadal jest groźna. Bo wciąż nie wiadomo, co robią Pomysłowy Dobromir, Zaczarowany Ołówek lub Jacek i Agatka.