Prawnik w oświadczeniu przesłanym w czwartek Polskiej Agencji Prasowej podkreślił, że pozew ten jest reakcją na zawartość reportażu Bertolda Kittela pod tytułem "Pancerny Marian i pokoje na godziny". Jak przekazał PAP mecenas Doniec, "pozew dotyczy żądania przeprosin oraz usunięcia wszelkich naruszeń prawa rozumianych w kontekście tej sprawy jako bezprawne wykorzystanie wizerunku". Zaznaczył, że pozew nie zawiera żądań finansowych.
Na początku października również szef NIK Marian Banaś złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko TVN i autorowi reportażu. Prezes NIK domaga się sprostowania, przeprosin i wpłaty na cel społeczny.
W materiale wyemitowanym 21 września "Superwizjer" TVN poinformował, że były minister finansów i szef Służby Celnej, zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy, mowa była także o powiązaniach Banasia ze stręczycielami. Jak informował "Superwizjer", Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, w której mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 mkw. i dwóch mniejszych nieruchomości miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu.
Po publikacji materiału "Superwizjera" szef NIK oświadczył, że nie zarządzał pokazanym w reportażu hotelem, obecnie nie jest właścicielem nieruchomości, a materiał TVN odbiera "jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia". W konsekwencji pozwał do sądu TVN SA i autora materiału.
Natomiast pod koniec września Marian Banaś udał się na urlop bezpłatny do czasu zakończenia postępowania kontrolnego CBA w sprawie jego oświadczeń majątkowych, które zostało wszczęte w połowie kwietnia br.
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało 16 października, że zakończyło kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że nie może udzielać informacji o ustaleniach kontroli, w tym o zastrzeżeniach CBA.
16 października prezes NIK w oświadczeniu przekazanym PAP poinformował, że tego dnia zakończył urlop bezpłatny i w ubiegły czwartek - 17 października - przystąpił do wykonywania obowiązków w Najwyższej Izbie Kontroli.