Wyrok Trybunał Konstytucyjnego opisuje po prostu rzeczywistość. Trybunał stwierdza to, co kancelaria prezydenta mówiła od dawna: prezydent może uczestniczyć w szczytach UE, jeśli uzna za stosowne.
>>> Bielan: Premier powinien przeprosić prezydenta za wojnę o krzesła
Wymogu współdziałania z rządem w tym zakresie prezydent nigdy nie kwestionował bo on wynika wprost z konstytucji. Tak więc wyrok jest niekorzystny dla rządu i przyznaje rację prezydentowi. Pokazuje, że tak jak mówiliśmy, oddawanie tej sprawy do Trybunału było bez sensu. Czy wyrok zakończy żenującą wojnę o krzesła? Mam nadzieję. Pytią delficką jednak nie jestem. Nie wiem, tym bardziej, że tak naprawdę ten spór tak naprawdę mieścił się w logice PR - owskich działań premiera, które zmierzały do szukania kolejnych konfliktów. Przypominam, że od początku to nie prezydent kwestionował uczestnictwo na szczytach UE premiera tylko premier - prezydenta.