Debatę nad samym tekstem Michalskiego można prześledzić >>> tutaj. Spór o ujawnianie lub nieujawnianie nicku słynnej Kataryny przerodził się jednak szybko w dyskusję o anonimowości w sieci. Czy jest ona znakomitą zasłoną dymną dla internetowych trolli i frustratów? Czy raczej gwarantuje prawo do niezależności w formułowaniu ocen? Ten właśnie dylemat podzielił publicystów i komentatorów zabierających głos w debacie.
Sieciową zasadę incognito za niewątpliwe zagrożenie uważają przede wszystkim Jacek Hołówka i ks. Adam Boniecki.
>>> Hołówka: Anonimowość kochają przede wszystkim frustraci
Hołówka nie widzi innych rozsądnych możliwości niż stosowanie w internecie tych samych zasad dobrej komunikacji, których używamy w realnej rzeczywistości. "Tam zaś - podkreśla Hołówka - ogólnie przyjęte jest podpisywanie się imieniem i nazwiskiem pod wyrażanymi przez siebie poglądami". Z kolei ksiądz Adam Boniecki uważa że "anonimowe osądzanie kogoś i ocenianie jest bardzo wątpliwe moralnie i nie sprzyja prawdziwej wymianie myśli i poglądów. Nie spełnia również warunków uczciwej polemiki".
>>> Boniecki: Incognito? Tylko w konfesjonale
Pewne niebezpieczeństwo w stosowanej nazbyt literalnie zasadzie internetowego incognito widzi też prof. Wojciech Sadurski, prawnik i znany bloger, który jako pierwszy zażądał od Kataryny ujawnienia nazwiska. "Ukrywanie tożsamości przez blogerów sprzyja nieodpowiedzialności za słowo" - podkreśla Sadurski.
>>> Sadurski: Anonimowość sprzyja nieodpowiedzialności
Bynajmniej nie wszyscy uczestnicy debaty opowiedzieli się jednak przeciwko zasadzie sieciowego incognito. Choć dziennikarze mainstreamowych mediów bywają przez forumowiczów i blogerów podejrzewani o szczególną chęć ograniczania sieciowej wolności słowa, to właśnie oni stanęli twardo w jej obronie. "Fundamentem, na którym zbudowana jest wartość ocen naszych czytelników, jakim zostajemy jako dziennikarze poddani, jest właśnie anonimowość ich autorów" - pisze publicysta DZIENNIKA Jerzy Jachowicz.
>>> Jachowicz: Internauta musi mieć prawo do anonimowości
Jachowiczowi wtóruje Dorota Gawryluk, dziennikarka Polsatu: "Musimy zrozumieć, że wszyscy, którzy uczestniczą w publicznym obiegu - polityce czy dziennikarstwie - powinni wiedzieć, że będą krytykowani. Czasami nawet bardzo ostro" - pisze Gawryluk. "Dobrze, że są blogerzy, którzy wchodzą w rzeczywistość, która zostaje w półcieniu. Dzięki takim, którzy wchodzą w te rejony i piszą prawdę nie ryzykując utraty pracy, możemy dowiedzieć się więcej” - dodaje publicystka Polsatu.
>>> Gawryluk: Anonimowość daje niezależność
Nie brakuje też komentarzy poświęconych samej sprawie Kataryny. >>> Współczuję mej ulubionej blogerce napisał Piotr Zaremba. Z kolei znany bloger Azrael postawił intrygującą tezę, że >>> w przypadku Kataryny nie da się już mówić o anonimowości osoby prywatnej, bo blogerka utraciła ją podejmując działania typowe dla osób publicznych.
Wszystko zaczęło się od "Utraconej czci Kataryny" Cezarego Michalskiego. Komentator DZIENNIKA zarzucił znanej blogerce m.in. hipokryzję oraz skrywanie się za bezpieczną maską anonimowości przy stawianiu radykalnych i bezkompromisowych tez. Internauci komentujący ten tekst nie zostawili na Michalskim suchej nitki. Ale jednocześnie to właśnie oni rozpoczęli ostrą dyskusję na temat zalet i niebezpieczeństw internetowego incognito.
>>> Michalski: Utracona cześć Kataryny
"Czaruś, za pierwsze zdanie pójdziesz do sądu... ty kłamco", "Panie Michalski, pański tekst jest szczytem hipokryzji", "To pan Michalski utracił cześć, nie Kataryna" - to tylko pierwsze z brzegu anonimowe wpisy internautów pod "Utraconą czcią Kataryny" Cezarego Michalskiego. Redakcja DZIENNIKA zdecydowała się nie moderować anonimowych komentarzy do tego tekstu, po to by przedstawić możliwie pełne spektrum opinii. A przy tym dać obu stronom argumenty do debaty o internetowej anonimowości.
***
To nie koniec dyskusji, która będzie się toczyć w >>> Blogosferze DZIENNIKA.PL. Zapraszamy też do uczestnictwa w niej internautów – prosimy o przesyłanie tekstów na adres opinie@dziennik.pl
_________________________________
>>> BLOGOSFERA W DZIENNIKU.PL:
gt;gt;gt; Jacyków: W internecie każdy może każdego obs...ać
gt;gt;gt; Najlepsze blogi polityczne według Zaremby