Informacja o tym, że Lech Kaczyński jest w szpitalu, pojawiła się we wtorek wieczorem. TVN24 podało, że prezydent przyjechał do szpitala na Szaserów na badania w związku z przeziębieniem. Lekarze mieli mu zalecić pozostanie w klinice i wykonanie dalszych badań. Nie ma informacji, by prezydent miał grypę lub infekcję grypopochodną.
Skomentowania faktu choroby głowy państwa nie odmówił sobie Janusz Palikot. Wiceszef klubu PO w TVN 24 stwierdził, że prezydent ma prawdopodobnie grypę, "być może świńską". Samego Lecha Kaczyńskiego określił jako wcielenie grypy ptasiej.
Na słowa Janusza Palikota ostro zareagował rozmawiający z nim Bogdan Rymanowski. Sugerował politykowi PO, że nie wypada drwić z choroby kogokolwiek.
WIceszef klubu PO odniósł się także do sprawy szczepionek na wirusa A/H1N1. Decyzję o zakupie ich przez część światowych rządów nazwał "przekrętem stulecia", a obecnych w studiu chwilę wcześniej polityków i jednocześnie lekarzy - Marka Balickiego i Bolesława Piechę - określił jako lobbystów.
"Rynek szczepionek urósł z kilku do ponad 20 miliardów euro" - przekonywał polityk PO. "A być może część ludzi od takiej szczepionki umrze, być może część dostanie alergii. Ci, którzy forsują zakup szczepionek, to albo lobbyści firm farmaceutycznych, albo oportuniści, którzy działają na zasadzie <żeby nie było, że nic nie robimy>" - mówił w magazynie "24 godziny" Palikot.