"Moi poprzednicy, szczególnie w ostatnich dwóch latach, popełnili bardzo poważny błąd zaniechania, wynikający ze złych emocji i moim zdaniem z braku wyczucia pewnych sytuacji, bo nie chcieli wykorzystywać polskich autorytetów na świecie" - powiedział Tusk po spotkaniu z Wałęsą w Gdańsku.

Reklama

Lider PO pytany, jaką rolę widzi dla Wałęsy w kontaktach zagranicznych, odpowiedział, że będzie to zależeć tylko od byłego prezydenta. "Lech Wałęsa sam wyznacza sobie pozycje" - dodał Tusk.

Wałęsa propozycji Donalda Tuska nie mówi "nie". "Dla ojczyzny będę pracował w każdej możliwej sytuacji" - powiedział były prezydent. Zaznaczył przy tym, że nie chce za to żadnych stanowisk ani pieniędzy.

Kandydat na premiera chce przygotować specjalny projekt o tym, jak w najlepszy sposób skorzystać w polityce międzynarodowej z takich autorytetów, jak np. Lech Wałęsa i Władysław Bartoszewski. Opracowanie tego projektu ma być jednym z pierwszych zadań Radosława Sikorskiego jako szefa MSZ.