Do spotkania Napieralskiego z Cimoszewiczem miało dojść jeszcze przed kongresem SLD. Według ustaleń DZIENNIKA zabiegał o to obecny szef Sojuszu. "Mimo że Cimoszewicz jest senatorem, więc bywa w parlamencie, do tej pory panowie nie mogli się jakoś spotkać" - mówi polityk SLD.

Reklama

Cimoszewicz, choć formalnie jest członkiem Sojuszu, w praktyce dystansuje się od partii. Najlepiej świadczy o tym jego status w Senacie - jest niezrzeszony. Były premier publicznie też krytykuje swoją partię. W kwietniu w wywiadzie dla DZIENNIKA stwierdził, że nie interesuje go, kto stanie na czele SLD - Wojciech Olejniczak czy Grzegorz Napieralski - bo partia i tak "spadnie w przepaść”.

Do spotkania Napieralski - Cimoszewicz doszło we wtorek około południa w Domu Poselskim. Rozmowa odbyła się w cztery oczy i trwała kilkadziesiąt minut. O czym rozmawiali? Przede wszystkim o przyszłości lewicy i sytuacji samego SLD. Była też mowa o tym, co stało się na sobotnim kongresie Sojuszu, czyli zmianie kierownictwa. "Rozmawiali też o przyszłych wspólnych relacjach oraz o tym, co SLD powinien zrobić, by wreszcie wydobyć się z dołka" - mówi jeden z naszych informatorów. Czy Cimoszewicz radził coś nowemu szefowi Sojuszu? "Raczej nie były to rady. Ale obaj doszli do wniosku, że partia nie może się pakować w głoszenie radykalnych haseł. Żeby dziennikarze nie mieli więcej okazji wyciągać takich sensacji, jak zerwanie konkordatu" - odpowiada nasz rozmówca.

Sam Napieralski o spotkaniu z Cimoszewiczem nie chciał mówić. Był zaskoczony, że o nim wiemy. Potwierdza jednak, że do niego doszło. "Rozmawiałem z autorytetem lewicy" - chwali się szef SLD. I dodaje: "Spotykam się teraz z różnymi ważnymi dla SLD ludźmi. Uważam to za normalne i konieczne".

Była szefowa sztabu wyborczego Cimoszewicza w kampanii prezydenckiej, a dziś wiceszefowa Sojuszu, Katarzyna Piekarska, cieszy się, że Napieralski spotkał się z senatorem. I podkreśla, że lewicowi wyborcy bardzo cenią Cimoszewicza. "Bo przecież to fenomen, mimo że Cimoszewicz na dwa lata wycofał się z polityki i zaszył się w puszczy, ludzie o nim pamiętali i zagłosowali w ostatnich wyborach" - dodaje.

Napieralski w ostatnich dniach spotkał się nie tylko z Cimoszewiczem. Także we wtorek rozmawiał z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. "Rozmawialiśmy o lewicy, o przyszłości, o tym jak SLD może funkcjonować, jak skorzystać z kontaktów pana prezydenta i jego doświadczeń" - mówił wczoraj w radiowej Trójce Napieralski.