"W najbliższych dniach zaapeluję do posła Gowina o porozumienie i przedstawię konkretną propozycję kompromisu" - mówi DZIENNIKOWI Palikot. Przyznaje, że w poniedziałek widział się w tej sprawie z premierem. A wieczorem swoje pomysły miał przedstawiać szefowi klubu PO Zbigniewowi Chlebowskiemu. Palikot chce, żeby 6 kwietnia odbyła się szeroka debata w sprawach bioetycznych. "Mam nadzieję, że obaj z Gowinem weźmiemy w niej udział" - mówi.
>>> Projekt Palikota o eutanazji trafi do kosza
Poseł chce, aby do zapisów bioetycznych wprowadzić takie, które przez testament życia umożliwiają przerwanie uporczywej terapii. "Tak, żeby każdy mógł napisać deklarację, że w przypadku trwającej przez określony czas terapii, jeśli nie odzyska życia psychicznego, to pozwala na odłączenie aparatury" - mówi Palikot.
A co w przypadku, kiedy terapii podlega osoba, która takiej deklaracji nie napisze? Zdaniem Palikota postępowanie dotyczące uporczywej terapii powinno być uregulowane na podobnej zasadzie jak w przypadku organów. "Tu jest pole kompromisu między mną i Gowinem" - mówi Palikot. I zaznacza, że chce dyskutować na bazie projektu Gowina.
Gowin propozycje Palikota komentuje krótko: "Nie widzę ani możliwości, ani potrzeby szukania kompromisu z poglądami, które w praktyce oznaczają legalizację eutanazji".
>>> PO nie chce zajmować się eutanazją
Palikot kilka dni temu zapowiedział, że napisze ustawę o prawie do śmierci. Chwilę później Chlebowski oświadczył, że taki projekt trafi do kosza. Premier zaapelował jednak o rozpoczęcie debaty w sprawie eutanazji, choć w PO podniosły się głosy, żeby się z tego tematu wycofać. Palikot nie odpuszcza. Jego zdaniem w koszu znajdzie się raczej projekt Gowina o in vitro.