Posłów z komisji interesuje, czy prokuratorzy naciskali na świadków w głośnej sprawie przecieku z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

Reklama

Komisja zwróciła się o akta sprawy z procesu cywilnego, jaki Honorata Kaczmarek wytoczyła Engelkingowi, a także o akta sprawy inwigilacji dziennikarzy. Po doniesieniu żony Janusza Kaczmarka rzeszowscy prokuratorzy badają, czy Engelking nie ujawnił bezprawnie jej danych osobowych.

Przed komisją staną także prokuratorzy ze specjalnego zespołu, który zajmował się przeciekiem z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa.

Posłów szczególnie interesuje prokurator Paweł Wilkoszewski, niegdyś asystent ministra Ziobry, szara eminencja prokuratury okręgowej, który nieformalnie pracował także przy sprawie przecieku.

Zeznawać ma także była współpracownica prezesa PZU Jaromira Netzla - Dorota Jakowlew, która zeznała, że sfałszowano protokół z jej przesłuchania w sprawie przecieków o akcji CBA.

Zdaniem Radia Zet PO i PSL chcą wyraźnie przesunąć akcenty w pracy komisji. Nie będą się zajmować przeciekiem z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa, tylko metodami pracy prokuratorów, którzy mieli wytropić sprawców przecieku.