"To złamanie standardów, jakie powinny obowiązywać nadawcę publicznego. Niewątpliwie w najbliższych dniach podejmiemy w tej sprawie kroki. Uważamy, że taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca w publicznej telewizji, obojętnie czy chodzi o partię Libertas, czy jakąkolwiek inną" - powiedział szef KRRiT Witold Kołodziejski.

Reklama

>>> TVP pokazała wywiad z Ganleyem mimo sprzeciwu Kraśki

Co grozi Farfałowi? "Mogę np. ukarać finansowo p.o. prezesa telewizji" - powiedział Kołodziejski. Zastrzegł jednak, że zanim zapadną decyzje, sytuację musi przeanalizować departament prawny Krajowej Rady.

Zarzuty o promocję Libertas na antenach TVP pojawiły się w piątek, kiedy TVP Info przeprowadziła ok. 20-minutową transmisję konferencji prasowej założyciela ugrupowania - irlandzkiego milionera Declana Ganleya. Pojawiły się wówczas informację, że transmisję przeprowadzono na osobiste polecenie Piotra Farfała.

>>> Giertych: Nie wziąłem od TVP pieniędzy

W piątkowym oświadczeniu Farfał zaprzeczył, by ingerował w program TVP. Podkreślił, że transmisja konferencji to dowód, iż telewizja publiczna jest otwarta na różne poglądy polityczne.